Relacja z odsłonięcia tablicy śp. ks. Jerzego Syryjczyka
13-go stycznia 2024 r. przypadła 15. rocznica śmierci śp. ks. prof. dr. hab. płk. prał. Jerzego SYRYJCZYKA, który w latach 1996-2003 pełnił funkcję proboszcza Parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej na Boernerowie. Z inicjatywy kapłanów oraz członków grup duszpasterskich: Akcji Katolickiej i Rodzinnej Róży Żywego Różańca, jako wotum wdzięczności za lata kapłańskiej posługi w naszej wspólnocie, została wykonana pamiątkowa tablica, którą w niedzielę, 14. stycznia br. na początku Mszy św. w intencji sp. ks. profesora poświecił ks. płk Zbigniew Kępa, dziekan Straży Granicznej a symbolicznego odsłonięcia dokonał ks. Andrzej Piersiak, obecny proboszcz parafii na Boernerowie.
Modlitwa poświęcenia
Panie Jezu Chryste, Ty jesteś jedynym i wiecznym Kapłanem. Odchodząc do chwały Ojca poleciłeś apostołom, aby na całym świecie głosili Twoje orędzie o zbawieniu, aby rozgrzeszali, aby składali Najświętszą Ofiarę i opowiadali śmierć Twoją aż powtórnie przyjdziesz. Dziękujemy Ci za śp. ks. prof. płk. Jerzego Syryjczyka naszego proboszcza i kapelana Wojska Polskiego, któremu dałeś udział w swoim świętym kapłaństwie. Niech pamięć o jego posłudze pośród nas wyryta w kamieniu utrwala się także w naszych sercach i umysłach i niech przynosi błogosławione owoce w naszym życiu.
Boże Miłosierny pobłogosław tę tablicę +, niech nam przypomina o ks. Jerzym, którzy głosili nam Chrystusową Ewangelię. Daj mu udział w chwale Twoich świętych i błogosławionych. A gdyby na wadze sprawiedliwości Twojej zaważyć miały jego ludzkie słabości racz wysłuchać naszego wołania: „Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie”. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
Mszy św. w intencji sp. Ks. prof. dr. hab. płk. prał. Jerzego SYRYJCZYKA przewodniczył i kazanie wygłosił ks. płk Zbigniew Kępa, który osobiście poznał ks. Jerzego.
Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Chodźcie a zobaczycie! Kazanie podczas uroczystości odsłonięcia tablicy ks. prof. płk. Jerzego Syryjczyka
Przed rozpoczęciem Mszy św. dokonaliśmy odsłonięcia i poświęcenia tablicy dedykowanej ks. prof. płk. Jerzemu Syryjczykowi. W latach 1996-2003 sprawował on urząd proboszcza w waszej parafii wojskowej, tu w Warszawie-Bemowie. 15 lat temu, dokładnie 13 stycznia 2009 r., odszedł on do wieczności.
Dziś spełniamy zachętę zapisaną w Liście do Hebrajczyków: „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę! Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają.” (Hbr 13,7).
Spośród Was wielu pamięta ks. prof. Jerzego Syryjczyka jako proboszcza tej parafii. Dane mi było być świadkiem pełnienia przez niego urzędu wikariusza generalnego w Ordynariacie Polowym w latach 1991-2004. W tych latach pełniłem funkcję kapelana wojskowego w Nowym Sącz a następnie kapelana Straży Granicznej w Nowym Sączu i w Kętrzynie. Od listopada 2004 r. bp Tadeusz Płoski wyznaczył mi obowiązki w kurii biskupiej, stąd też przez kolejnych 5 lat miałem możliwość jakiejś formy kontaktu z księdzem profesorem Syryjczykiem.
W pamięci przechowuje serdeczne wspomnienie o zaproszeniu, na spotkanie do tej parafii, jakie bodajże w 1997 r. przesłał ks. Syryjczyk, który był wtedy waszym proboszczem, w związku z uroczystością odpustową, ku czci Matki Bożej Ostrobramskiej. Zaproszenie zostało przesłane do szkół wojskowych, a także do ośrodków szkolenia Straży Granicznej. Ks. prof. Syryjczyk miał autorytet jako profesor Akademii Teologii Katolickiej (dzisiaj: Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego). Pod swoją pieczą miał Wojskową Akademię Techniczną. W gronie licznych przedstawicieli szkół wojskowych uczestniczyłem z delegacją Centrum Szkolenia Straży Granicznej z Kętrzyna we Mszy św. w tej świątyni. Mszę św. celebrował bp. Sławoj Leszek Głódź z całym swoim majestatem i swadą. Potem świętowaliśmy w domu parafialnym, nawiązują kontakty i wymieniając nasze doświadczenia. Inspiracją tego spotkania był ks. prof. Jerzy Syryjczyk, Wasz proboszcz, a równocześnie Wikariusz Generalny. Była to okazja do uczczenia Patronki Waszej parafii a zarazem inspiracja do refleksji nad opieką duszpasterską w szkołach i ośrodkach szkolenia wojskowych i mundurowych.
Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli ukazuje nam powołanie Samuela na proroka, oraz powołanie pierwszych uczniów Chrystusa: Andrzeja, Szymona i tego trzeciego, którego Ewangelista św. Jan nie wymienił, a wydaje się, że to był on sam.
Czego szukacie? – zapytał Jezus dwóch uczniów Jana Chrzciciela, którzy szli za nim. „Rabbi – Nauczycielu, gdzie mieszkasz? I Odpowiedź Jezusa: Chodźcie a zobaczycie.
Czy tak też nie było w życiu śp. Jerzego Syryjczyka?
W najstarszym późnorenesansowym radzymińskim kościele służył on do Mszy św. jako ministrant, tutaj przystąpił do Pierwszej Komunii św. i do Bierzmowania. Tam też odczytał powołanie do kapłaństwa. W pierwszym czytaniu w rozpoznaniu powołania Samuelowi dopomógł Heli. To Heli, kapłan starotestamentalny, zrozumiał, że to Pan woła chłopca. I dlatego też powiedział: „Idź spać! Gdyby jednak ktoś cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”.
Jerzy, tak jak Samuel, rozpoznał głos powołania. Ukończył seminarium siedleckie, skończył studia na Akademii Teologii Katolickiej (dziś UKSW), został pracownikiem naukowym. Kiedy zaś został przywrócony Ordynariat Polowy, potrzeba było dobrego prawnika, wzrok pierwszego po II wojnie światowej biskupa polowego Sławoja Leszka Głódzia padł na niego, na ks. prof. Jerzego Syryjczyka. Otrzymał odpowiedzialne stanowisko wikariusza generalnego. Pierwszego w hierarchii duszpasterstwa wojskowego, po biskupie polowym, kapelana zarządzającego Ordynariatem Polowym. To właśnie on miał na zadanie rozwiązywać pojawiające się zagadnienia prawne, a było ich wiele, przecież trzeba było od podstaw zorganizować struktury duszpasterskie.
Piękną kartą w życiu ks. płk Jerzego Syryjczyka jest jego praca naukowa i dydaktyczna.
Ks. prof. Józef Wroceński, w artykule poświęconym postaci Waszego proboszcza napisał m.in.
„Podsumowując twórczość naukową ks. prof. Jerzego Syryjczyka należy podkreślić fakt, że ciągle poszerzał On pole swoich zainteresowań badawczych, podejmując coraz trudniejsze zadania. Wykazywał On zdolność wnikliwych analiz szczegółowych zagadnień związanych z kanonicznym prawem karnym. Można, więc mówić nie tylko o Jego twórczym wkładzie w rozwój kościelnego prawa karnego, ale też o cennej kontynuacji działalności swego „Mistrza”, ks. prof. Mariana Myrchy w badaniach porównawczych, najbardziej bliskich polskiej kanonistyce, współczesnych systemów prawnych.”
O tym pamiętają dziś kanoniści, dla których ks. prof. Syryjczyk jest znaczącą postacią.
Pasją ks. Syryjczyka stało się wojsko. Podczas uroczystości pogrzebowych, które odbyły się 17 stycznia 2009 r. w Radzyminie Podlaskim bp sandomierski tak mówił o Księdzu Jerzym: – Polskie Wojsko było zawsze dla Ciebie częścią Polski. A Twoje serce płonęło, gdy rozważałeś o Polsce ; jej nadziejach i zagrożeniach. Nie może więc dziwić, że Wojsku oddałeś tyle sił, więcej niż normalnie można było udźwignąć. Dzieliłeś się ogromem swojej wiedzy, która była dodatkowym ciężarem…
Jednakże ks. Jerzy realizował się chyba najbardziej jako kapłan w pracy duszpasterskiej, którą prowadził w Waszej parafii. Dla Was był tym, który głosił Wam słowo Boże. Sprawował Msze św. Modlił się za Was i za Waszych zmarłych. Sprawował sakramenty św. Może wielu z Was połączył węzłem małżeńskim? Chrzcił Wasze dzieci? W cierpliwością słuchał spowiedzi św. w konfesjonale, aby w imieniu Chrystusa odpuszczać grzechy. Za to wszystko go kochaliście.
W relacji z pogrzebu można przeczytać takie słowa: „Na cmentarzu [w Radzyminie] podziękował swojemu Proboszczowi z Boernerowa jeden z parafian. W ich wdzięcznej pamięci pozostanie jako ten, który zjednoczył rozproszoną wspólnotę. Grupy modlitewne parafii obiecały nad grobem Księdza Jerzego modlitwę w intencji zbawienia Jego duszy.”
Ten obowiązek modlitwy za zmarłego swego proboszcza, spełniacie przez lat. Dziś zaś, dzięki zaangażowaniu obecnego proboszcza ks. Andrzeja, waszej życzliwości i ofiarności, pozostawiacie znak w postaci tablicy. Będzie on przypominał o tej obietnicy modlitwy i o ogromnych zasługach ks. Jerzego dla waszej parafii.
„Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!”
Przyszedł czas, a był to rok 2003, kiedy ks. Jerzy zakończył posługę proboszcza w tej parafii, zakończył w 2004 urząd wikariusza generalnego, pozostała mu praca naukowa. A potem przyszła choroba i sam musiał się zmierzyć z cierpieniem a także z samotnością. Przyjacielem pozostał Jezus Chrystus na krzyżu. Często taki właśnie jest los kapłana: kiedy jest proboszczem jest otoczony gronem parafian; kiedy odejdzie na emeryturę bywa zapomniany. Dziś dajecie wyraz, że nie zapominacie o swym przełożonym, czyli proboszczu, który głosił wam słowo Boże.
Gdyby nie Heli to Samuel nie rozpoznałby, że Pan Bóg go wzywa; gdyby nie Jan Chrzciciel to Andrzej i ów drugi uczeń nie poszliby za Chrystusem.
Jaka byłaby nasza wiara gdyby nie kapłani, których Bóg postawił na naszej drodze?
Obecna Msza św. niech będzie też okazją do podziękowania Bogu za każdego kapłana, którego Bóg postawił na naszej drodze wiary.
Ks. płk SG Zbigniew Kępa